ŻYCIORYS PATRONA SZKOŁY

   Karol Niedzielski urodził się 01.11.1907 roku w Niekłaniu. Starsze rodzeństwo Karola uczęszczało do tzw. ochronki utrzymywanej przez hrabiego Platera. Po ukończeniu 4 klas szkoły podstawowej w Niekłaniu, mimo trudnych warunków materialnych ojciec oddał syna do I klasy Gimnazjum w Końskich, które ukończył z wynikiem bardzo dobrym. Po otrzymaniu świadectwa dojrzałości wstąpił do podchorążówki rezerwy w Zambrowie, po ukończeniu której poszedł na studia do Wyższej Szkoły Handlowej w Warszawie. W czasie studiów zarabia dorywczo na utrzymanie. Ukończył studia w trudnych warunkach i wrócił do rodzinnego Niekłania. Nie mogąc znaleźć  pracy mimo rzadko w tym czasie spotykanego wykształcenia nie traci czasu ani wrodzonego zapału. Organizuje Koło Młodzieży Wiejskiej i skupia wokół siebie młodzież Niekłania i okolic. Organizuje teatrzyk amatorski, którego jest reżyserem. Ponadto staje się przywódcą kulturalnym pokaźnej ilości nauczycieli w tym czasie już siedmioklasowej klasowej szkoły oraz pracowników biur i robotników Zakładów Ostrowieckich.  Po ukończeniu studiów przez cztery lata zostaje bez pracy. Wreszcie otrzymał ją w biurze Zakładów Ostrowieckich i pracował za najmniejsze wynagrodzenie. W 1936 roku ożenił się z nauczycielką Marią z  domu Sroka. Mimo pracy zawodowej i obowiązków rodzinnych Karol na chwilę nie traci kontaktu z młodzieżą i społeczeństwem miejscowym. Zmobilizowany w 1939 roku walczy w Legii Akademickiej broniąc przed wrogiem stolicy. Po upadku Warszawy i Modlina wraca 5 października do rodzinnego Niekłania i natychmiast organizuje walkę podziemną z wrogiem w swojej wiosce i okolicy. W dniu 11.11.1939  w willi Maciejewskich w Czarnieckiej Górze zostaje zaprzysiężony przez kap. Jana Stolińskiego ,,Brzoza” w obecności mjr ,,Hubala” Henryka Dobrzańskiego .  ,,Dobosz” – bo taki pseudonim przyjął Karol został Komendantem placówki w Niekłaniu, którą podporządkował obwodowi ZWZ Końskie. Z nadejściem ciężkiej zimy 1939/40 ,,Dobosz” organizuje pomoc dla ludzi wysiedlonych z terenów włączonych do Rzeszy. Wspólnie z byłym kierownikiem szkoły w Niekłaniu Stanisławem Wilkiem „Żbikiem” organizuje tajne nauczanie, w którym czynny udział bierze jego żona Maria z wykształcenia nauczycielka. Ten żarliwy patriota, cichy, spokojny, którego cechowała ujmująca prostota i skromność oraz szczery koleżeński stosunek do swych żołnierzy organizuje cały szereg śmiałych i udanych akcji dywersyjnych. Po aresztowaniu 10 ludzi z placówki w Niekłaniu w dniu 31.03.1943r. stawia całą placówkę na nogi i następnego dnia wyrusza do Końskich aby odbić aresztowanych. We wsi Kozia Wola czeka ze swoimi ludźmi (około 130 stosunkowo dobrze uzbrojonych) na wiadomość z obwodu Końskie. „Obwód nie wyraża zgody na przeprowadzenie akcji rozbicia więzienia”. Wiosną 1943r. „Dobosz” z „Jakubem-Robotem” organizuje oddział leśny nr 2 należących do zgrupowania Jana Piwnika „Ponury”. „Dobosz” przekazuje placówkę „Kretowi” Teofilowi Szotowi, sam zaś zostaje w oddziale „Robota”. Wspólna walka i przeżycia łączą „Robota” z „Doboszem”. Dokonują śmiałych i udanych akcji; na pociągi towarowe na Wąsoszu, na pociąg osobowy na Wólce Plebańskiej, opanowanie miasta Końskie, likwidacja konfidentów i zamach na krwawego hitlerowca Schulza w Końskich i wiele innych. W czasie zakrojonej na szeroką skalę obławy dnia 13-14. 10.1943r. ginie w walce „Robot” zaś „Dobosz” wpada w ręce żandarmów. Wywieziony do więzienia w Kielcach, okropnie katowany w czasie przesłuchań lekceważy żandarmów ale nie wydaje nikogo. Dnia 13.12.1943r. zostaje rozstrzelany koło Łopuszna razem z Barukiem Tadeuszem zawiadowcą stacji Niekłań i Siudkiem Franciszkiem gajowym z Wielkiej Wsi.